Publikacje

        • WIEWIÓRKI

        • Grudzień 2025 r. 

          Jak wspierać małe dziecko w radzeniu sobie z emocjami?

          Trzylatek to mały wulkan – kochany, ciekawy świata, ale jednocześnie bardzo intensywny. Złości się „o byle co”, płacze, bo spadł mu banan z talerza, domaga się natychmiastowej uwagi, a kiedy jest zmęczony – potrafi zamienić się w rozemocjonowaną kulę ognia. To wszystko jest normalne. Dziecko w tym wieku dopiero uczy się, co czuje, dlaczego tak czuje i co może z tym zrobić. Rodzice często martwią się, że ich dziecko „za dużo płacze”, „szybko się frustruje”, „nie słucha”, „rzuca zabawkami”, „nie dogaduje się z kolegami”. Warto powiedzieć wprost: trzylatek nie radzi sobie z emocjami… bo nie umie. Jeszcze. Gdyby potrafił, byłby dorosły.Naszą rolą – rodziców, opiekunów i wychowawców – jest pokazać mu drogę. Nie wędką po głowie, nie straszeniem, nie zawstydzaniem, tylko cierpliwym, spokojnym towarzyszeniem i wyjaśnianiem. To proces długi, czasem męczący, ale bardzo potrzebny.

          Poniżej znajdą Państwo konkretne wskazówki, jak wspierać trzylatka w poznawaniu i regulowaniu swoich emocji – w domu i w przedszkolu.

          Trzylatek i emocje – co warto wiedzieć

          Mózg trzylatka dopiero się uczy

          Dla dorosłego emocje bywają trudne, a co dopiero dla malucha, który dopiero odkrywa swoją sprawczość i niezależność. W tym wieku:

          • dziecko nie potrafi przewidzieć konsekwencji,
          • nie kontroluje impulsów,
          • przeżywa emocje w 100% – bez filtra,
          • nie zna słów, żeby nazwać to, co czuje,
          • a do tego często jest głodne, zmęczone albo przebodźcowane.

          To nie „złośliwość”. To neurobiologia.

          Emocje nie są dobre ani złe

          Złość, smutek, strach, radość, zazdrość – trzylatek czuje to wszystko i ma do tego pełne prawo. Zadaniem dorosłych nie jest „wyciszać” emocje, ale:

          • pomóc je nazwać,
          • pomóc je przeżyć bezpiecznie,
          • pokazać, jak można je wyrażać w akceptowalny sposób.

          Zakaz „nie płacz”, „przestań się złościć”, „nie przesadzaj” nie działa – dziecko zakopuje emocje, ale one wracają jak bumerang.

          Trzylatek potrzebuje… dorosłego

          Najważniejszym narzędziem regulacji emocji dziecka jesteś Ty, rodzic. Twój spokój, ton głosu, cierpliwość i konsekwencja są dla niego latarnią morską.

          Kiedy dziecko nie radzi sobie z emocjami, ono nie potrzebuje:
          ❌ moralizowania
          ❌ krzyku
          ❌ wykładów
          ❌ straszenia
          ❌ wstydu

          Potrzebuje:
          ✔ bliskości
          ✔ empatii
          ✔ nazwania tego, co się dzieje
          ✔ wskazania drogi

          Jak wspierać trzylatka w radzeniu sobie z emocjami?

          Zaczynamy od słów – nazywanie emocji

          Dziecko postępuje zgodnie z zasadą: „jak nie wiem, co czuję, to nie wiem też, co z tym zrobić”.
          Dlatego mów do niego prosto, bez wykładów:

          • „Widzę, że jesteś zły, bo klocek się przewrócił.”
          • „Chyba jest ci smutno, że mama musi już iść.”
          • „Wyglądasz na przestraszonego. To normalne.”

          Tak, na początku dziecko i tak będzie krzyczeć, ale z każdym dniem będzie słyszeć słowa, które później samo zacznie używać.

          Daj przestrzeń na przeżycie

          Jeśli dziecko płacze, krzyczy, tupie – to nie znaczy, że trzeba to natychmiast „zgasić”. Reguła jest prosta:

          Emocje akceptujemy. Zachowań nieakceptowanych – nie.

          Możesz powiedzieć:

          • „Możesz być zły, ale nie możesz rzucać zabawkami.”
          • „Widzę, że bardzo się zezłościłeś. Jestem tu. Poczekam.”

          To daje dziecku sygnał: „mogę czuć, ale są zasady”.

          Bliskość i kontakt – magia, która działa

          Trzylatek, który przeżywa emocje, potrzebuje dorosłego jak powietrza. Sam się nie uspokoi.

          • Przytul, jeśli pozwoli.
          • Usiądź obok.
          • Bądź jak kot – blisko, ale nieprzytłaczająco.

          Twoja obecność reguluje jego emocje.
          Nie zabawka. Nie bajka. Ty.

          Rutyna, przewidywalność i jasne zasady

          Chaos to wróg małego dziecka. Gdy trzylatek wie:

          • co się zaraz wydarzy,
          • jak wygląda jego dzień,
          • jakie są zasady,

          to jego emocje automatycznie są łagodniejsze.

          Dom i przedszkole powinny mówić jednym głosem:

          • „Bawimy się – odkładamy”,
          • „Kończymy zabawę – najpierw mówimy o tym spokojnie”,
          • „Zasady są stałe, nie zmieniamy ich w zależności od humoru”.

          Mniej słów, więcej konkretów

          Dorośli mają tendencję do przemawiania, a trzylatek słyszy tylko pierwsze 5 sekund.
          Zamiast:

          „Zobacz, ile razy mówiłam, że nie wolno… bo to jest niebezpieczne… przecież tłumaczyłam…”

          Powiedz krótko:

          • „Stop. To boli.”
          • „Spróbuj inaczej.”
          • „Zatrzymaj się, oddychamy.”

          Jasne komunikaty działają najlepiej.

          Modelowanie – dziecko patrzy i kopiuje

          Najmocniejsza lekcja brzmi:

          „Dziecko uczy się nie z tego, co mówisz, tylko z tego, co robisz.”

          Jeśli rodzic krzyczy – dziecko też krzyczy.
          Jeśli rodzic przeprasza – dziecko też nauczy się przepraszać.
          Jeśli rodzic potrafi powiedzieć:

          • „Jestem zdenerwowany, potrzebuję chwili”
            to dziecko widzi, że emocje można wyrażać spokojnie.

          Proste techniki regulacji, których można uczyć trzylatka

          Oto metody, które naprawdę działają:

          1. Oddechy „balonowe”

          „Wdychamy powietrze jakbyśmy nadmuchiwali wielki balon… i wypuszczamy.”

          2. Kącik spokoju

          Nie „karny jeżyk”, tylko miejsce, gdzie można się wyciszyć.
          Poduszka, miś, książeczka.

          3. „Potrząśnij złość”

          Dziecko staje, trzęsie rękami, nogami i mówi: „wyrzucam złość!”. Brzmi zabawnie, ale działa jak małe resetowanie.

          4. Rysowanie emocji

          Dziecko może „narysować swoją złość”.

          5. Proste wybory

          Dają poczucie kontroli:
          „Chcesz iść do łazienki teraz czy za minutkę?”

          Trzylatek, który ma wybór, rzadziej eksploduje.

          Trudniejsze sytuacje – jak reagować?

          Napad złości

          Najważniejsze: nie panikuj.

          • Zabezpiecz przestrzeń (żeby sobie nie zrobiło krzywdy).
          • Nie podnoś głosu.
          • Nie zawstydzaj: „wszyscy na ciebie patrzą”.
          • Nie kupuj spokoju słodyczami albo prezentami.

          Uwaga złota:

          Najpierw emocje, potem rozmowa.

          Gdy dziecko się uspokoi:
          „Byłeś bardzo zdenerwowany. To było za dużo na raz. Co możemy zrobić następnym razem?”

          Rozstania w przedszkolu

          To normalne, że trzylatek płacze.

          Pomaga:

          • szybkie, ale czułe pożegnanie,
          • ta sama rutyna każdego dnia,
          • wspólne ustalenie rytuału („dwa buziaki i papa”).

          Nie przeciągamy, nie znikamy ukradkiem, nie robimy przedstawienia.

          Rywalizacja z innymi dziećmi

          Trzylatek dopiero zaczyna wchodzić w relacje. Kłótnie, „nie dam!”, „to moje!” są naturalne.
          Wspieraj, mówiąc:

          • „Widzę, że oboje chcecie tę zabawkę. Poszukajmy rozwiązania.”

          Ucz nie moralizowaniem, tylko nazwaniem i pokazaniem drogi.

          Co najbardziej pomaga trzylatkowi?

          Spokojny dorosły

          Dziecko pożycza od nas spokój. Jeśli my wybuchamy – ono też.

          Konsekwencja

          Jasne zasady dają dziecku poczucie bezpieczeństwa.

          Czas – nie da się nauczyć emocji w tydzień

          Radzenie sobie z emocjami to lata pracy.

          Bliskość i szacunek

          Dziecko, które czuje się akceptowane, łatwiej przeżywa emocje.

          Radzenie sobie z emocjami nie jest talentem, który jedni mają, a inni nie. To umiejętność – jak jazda na rowerze.
          Trzylatek dopiero zaczyna. Będzie płakać, złościć się, krzyczeć, protestować – to jego droga. A naszym zadaniem jest mu w tym towarzyszyć.

          Dając mu czas, cierpliwość, spokojne słowa i bezpieczne ramy – uczymy go najważniejszej rzeczy w życiu: jak rozumieć siebie.

           

          Listopad 2025 r.

          Nadpobudliwość ruchowa u małych dzieci -  przyczyny, objawy i sposoby wspierania dziecka w domu. 

          Każde dziecko rozwija się we własnym tempie – jedno potrafi długo bawić się spokojnie klockami, inne nie potrafi usiedzieć w miejscu nawet kilku minut. Zdarza się, że rodzice martwią się, iż ich dziecko jest „zbyt ruchliwe”, „nie potrafi się skoncentrować”, „ciągle biega i coś robi”. W wieku przedszkolnym (3–4 lata) duża aktywność jest czymś naturalnym, jednak jeśli dziecko ma wyjątkowo silną potrzebę ruchu, działa impulsywnie i trudno mu się wyciszyć, warto przyjrzeć się bliżej jego funkcjonowaniu.

          Nadpobudliwość ruchowa nie zawsze oznacza zaburzenie, ale może być sygnałem, że układ nerwowy dziecka potrzebuje większego wsparcia i odpowiedniej organizacji otoczenia.

          Co to jest nadpobudliwość ruchowa?Nadpobudliwość ruchowa (często określana skrótem ADHD, czyli zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi) to zespół cech, które sprawiają, że dziecku trudno kontrolować swoje zachowanie, emocje i uwagę. U małych dzieci nie diagnozuje się jeszcze ADHD w pełnym znaczeniu tego słowa, ale można zaobserwować tendencje do nadmiernej aktywności, impulsywności i trudności w skupieniu.

          Nadpobudliwość ruchowa to nie „złe wychowanie” ani „brak dyscypliny”. To sposób, w jaki układ nerwowy dziecka reaguje na świat. Mały człowiek, który wydaje się „niegrzeczny” czy „nieposłuszny”, w rzeczywistości potrzebuje więcej wsparcia, cierpliwości i zrozumienia. Dzięki spokojowi dorosłych, jasno wyznaczonym zasadom i codziennym rytuałom, dziecko może nauczyć się kontrolować swoje zachowanie i coraz lepiej funkcjonować w grupie.

          Przyczyny nadpobudliwości

          Przyczyny są złożone i nie wynikają z „błędów wychowawczych”. To wypadkowa kilku czynników:

          1. Czynniki biologiczne i genetyczne – u niektórych dzieci układ nerwowy jest bardziej wrażliwy, reaguje szybciej i intensywniej.
          2. Nieprawidłowa praca układu nerwowego i sensorycznego – dziecko może mieć trudność z odbieraniem i przetwarzaniem bodźców (np. dźwięków, dotyku, ruchu).
          3. Czynniki środowiskowe – zbyt dużo bodźców (telewizor, hałas, pośpiech), mało snu, brak rytmu dnia.
          4. Temperament – dzieci z tzw. temperamentem aktywnym potrzebują więcej ruchu i trudniej im się dostosować do sytuacji wymagających spokoju

          Objawy nadpobudliwości u dzieci w wieku 3–4 lat

          Dziecko może:

          • być w ciągłym ruchu – biega, skacze, wspina się, nawet gdy sytuacja tego nie wymaga,
          • mieć trudność z dłuższym siedzeniem przy stole, w kręgu, na zajęciach,
          • często przerywać, wtrącać się, mówić dużo i głośno,
          • działać impulsywnie – zanim pomyśli, już robi,
          • szybko się rozpraszać, przechodzić od jednej zabawy do drugiej,
          • nie kończyć rozpoczętych czynności,
          • miewać wybuchy emocji – łatwo się złości, płacze lub śmieje,
          • mieć trudności z zasypianiem i wyciszeniem.

          Ważne: objawy muszą być częste i utrudniać codzienne funkcjonowanie (w domu, przedszkolu, kontaktach z rówieśnikami), by można było mówić o nadpobudliwości, a nie tylko o żywym temperamencie.

          WWR – wczesne wspomaganie rozwoju

          Dzieci z nasilonymi objawami nadpobudliwości często korzystają z pomocy specjalistów w ramach WWR (Wczesnego Wspomagania Rozwoju).

          To bezpłatne zajęcia, które pomagają wspierać dziecko w sferze emocjonalnej, ruchowej, społecznej i poznawczej. W ramach WWR dziecko może uczestniczyć m.in. w:

          • terapii integracji sensorycznej,
          • zajęciach z psychologiem i pedagogiem,
          • terapii logopedycznej,
          • zajęciach ruchowych z elementami terapii SI.

          Celem jest nauczenie dziecka lepszej regulacji emocji i zachowania, a także wyposażenie rodziców w konkretne narzędzia do codziennej pracy w domu

          Jak wspierać dziecko z nadpobudliwością w domu?

          1. Stały rytm dnia

          Dzieci nadpobudliwe potrzebują przewidywalności. Stały plan dnia daje im poczucie bezpieczeństwa.
          Warto ustalić jasne zasady: o której jemy, bawimy się, oglądamy bajkę, idziemy spać.

          2. Krótkie polecenia i spokojny ton

          Dziecko łatwiej reaguje, gdy słyszy krótkie, konkretne komunikaty („Załóż buty”, zamiast „Przygotuj się do wyjścia, bo się spóźnimy”).
          Krzyk czy pośpiech tylko nasilają napięcie – lepsze są spokojne, powtarzalne komunikaty.

          3. Ograniczenie bodźców

          Warto zadbać o spokojne otoczenie – bez włączonego telewizora w tle, bez nadmiaru zabawek. Dziecko skupia się lepiej, gdy wokół jest porządek i mniej rozpraszaczy.

          4. Codzienny ruch

          Nadmiar energii trzeba rozładować! Codziennie warto zapewnić dziecku:

          • spacery, jazdę na rowerku, bieganie, huśtanie, zabawy na placu zabaw,
          • zabawy w domu z wykorzystaniem poduszek, tunelu, piłek, dmuchania piórek, przeciągania liny.
            Ruch to naturalny sposób regulowania emocji i napięcia.

          5. Zajęcia wyciszające

          Po intensywnej aktywności przyda się chwila spokoju – czytanie książeczki, masażyki, kołysanie, muzyka relaksacyjna.
          Dobrze działają też ćwiczenia oddechowe („zdmuchnij świeczkę”, „nadmuchaj balonik”).

          6. Chwal za wysiłek, nie tylko efekt

          Dziecko nadpobudliwe często słyszy: „uspokój się”, „nie przeszkadzaj”, „siedź spokojnie”. Warto to równoważyć pochwałami:
          „Widzę, że się starasz”, „Podoba mi się, że słuchasz”, „Dziękuję, że usiadłeś przy stole”.

          7. Konsekwencja i jasne granice

          Dziecko potrzebuje wiedzieć, co wolno, a czego nie. Jeśli zasada została ustalona („nie biegamy po kuchni”), trzeba jej konsekwentnie przestrzegać. Brak konsekwencji wprowadza chaos i nasila impulsywność.

          8. Współpraca z przedszkolem

          Ważne, by rodzice i nauczyciele działali spójnie. Warto wymieniać się obserwacjami, ustalać podobne metody reagowania i wspólnie wzmacniać pozytywne zachowania.

          Gdy potrzebna jest pomoc specjalisty

          Jeśli rodzic widzi, że mimo starań dziecko nadal ma duże trudności z koncentracją, często bywa agresywne lub nie potrafi funkcjonować w grupie, warto skonsultować się z:

          • psychologiem dziecięcym,
          • pedagogiem specjalnym,
          • terapeutą integracji sensorycznej,
          • neurologiem dziecięcym.

          Wczesna interwencja daje bardzo dobre efekty – im szybciej zaczniemy wspierać dziecko, tym łatwiej nauczy się ono samoregulacji i współpracy.

           

          Październik 2025 r. 

           

          Szkodliwość używania telefonów komórkowych przez małe dzieci. 

          Współczesny świat trudno sobie wyobrazić bez telefonów komórkowych. Są one nie tylko narzędziem do komunikacji, lecz także źródłem rozrywki, pracy i informacji. Niestety, coraz częściej stają się one także „zabawką” dla najmłodszych dzieci. Już trzylatki potrafią odblokować ekran, włączyć ulubioną bajkę czy grę. Choć z pozoru wydaje się to nieszkodliwe, badania oraz doświadczenie pedagogów i psychologów pokazują, że nadmierne i zbyt wczesne korzystanie z telefonów komórkowych niesie ze sobą poważne zagrożenia dla zdrowia i rozwoju małego dziecka.

          1. Negatywny wpływ na rozwój mowy i komunikacji

          Dziecko w wieku przedszkolnym uczy się przede wszystkim poprzez kontakt z drugim człowiekiem. Rozwój mowy i umiejętności społecznych wymaga rozmów, wspólnych zabaw, zadawania pytań i słuchania odpowiedzi. Telefon komórkowy, który często „zastępuje” dorosłego, nie reaguje na potrzeby dziecka w taki sposób, jak człowiek. W efekcie maluch spędzający zbyt dużo czasu przed ekranem może mieć opóźnienia w rozwoju mowy, trudności w budowaniu zdań czy nawiązywaniu relacji z rówieśnikami.

          2. Problemy z koncentracją i nadpobudliwość

          Szybko zmieniające się obrazy, głośne dźwięki i kolory w grach czy filmikach przyciągają uwagę dziecka, ale jednocześnie uczą je, że bodźce muszą być intensywne i natychmiastowe. Później w codziennych sytuacjach, np. podczas słuchania bajki czy zabawy klockami, maluch ma trudności z utrzymaniem uwagi i szybko się nudzi. Coraz częściej obserwuje się też zjawisko tzw. nadpobudliwości ekranowej – dziecko po dłuższym kontakcie z telefonem staje się rozdrażnione, niespokojne i ma problem z wyciszeniem.

          3. Zagrożenia dla zdrowia fizycznego

          Długie korzystanie z telefonu wiąże się również z ryzykiem zdrowotnym. Przede wszystkim ogranicza aktywność ruchową – a ta w wieku przedszkolnym jest niezbędna do prawidłowego rozwoju mięśni, kości i koordynacji. Dziecko siedzące przed ekranem zamiast biegać i skakać, częściej zmaga się z wadami postawy, otyłością czy problemami ze wzrokiem. Niewłaściwa postawa podczas korzystania z telefonu może prowadzić do bólu pleców i szyi, a nadmierne patrzenie w ekran – do osłabienia wzroku.

          4. Uzależnienie od urządzeń cyfrowych

          Choć brzmi to poważnie, już w wieku przedszkolnym można zaobserwować pierwsze objawy uzależnienia od telefonów. Dziecko, które zbyt często korzysta z komórki, może reagować silnym gniewem, płaczem czy histerią, gdy urządzenie zostanie mu odebrane. Telefon staje się wtedy podstawowym źródłem pocieszenia, zabawy i nagrody, co jest bardzo niebezpieczne dla dalszego rozwoju emocjonalnego. 

          5. Ograniczenie wyobraźni i kreatywności

          Naturalnym sposobem poznawania świata przez dziecko jest zabawa – szczególnie taka, która wymaga pomysłowości: budowanie z klocków, rysowanie, zabawy w odgrywanie ról. Telefon podaje gotowe obrazy i rozwiązania, przez co wyobraźnia dziecka nie rozwija się w pełni. Maluch przyzwyczajony do biernej konsumpcji treści ma później trudność w samodzielnym wymyślaniu zabaw czy rozwiązywaniu problemów.

          Co mogą zrobić rodzice?

          ·   Ograniczać czas ekranowy – specjaliści zalecają, aby dzieci do 3. roku życia w ogóle nie korzystały z telefonów, a starsze dzieci tylko w ściśle wyznaczonym czasie i pod kontrolą dorosłych.

          ·   Być przykładem – dziecko uczy się głównie przez obserwację. Jeśli widzi rodzica często korzystającego z telefonu, samo też będzie się tego domagać.

          ·      Proponować alternatywy – wspólna zabawa, czytanie książek, spacery czy rysowanie są dużo bardziej wartościowe dla rozwoju niż oglądanie filmów na telefonie.

          ·  Wprowadzać jasne zasady – np. brak telefonu przy posiłkach, w łóżku czy w drodze do przedszkola.

          ·    Rozmawiać z dzieckiem – nawet jeśli korzysta z bajek czy gier edukacyjnych, ważne jest, by rodzic towarzyszył mu, komentował treści i odpowiadał na pytania.

           

          Telefon komórkowy nie jest zabawką dla małego dziecka. Może pełnić funkcję edukacyjną i rozrywkową, ale tylko wtedy, gdy używany jest rozsądnie i pod kontrolą dorosłych. Najważniejszą potrzebą trzylatka jest bliskość, rozmowa i aktywna zabawa. Dlatego rolą rodziców jest mądre wyznaczanie granic i pokazanie dziecku, że świat poza ekranem jest o wiele ciekawszy i bardziej wartościowy.

           

          Wrzesień  2025 r. 

           

          Pierwsze dni w przedszkolu – jak wspierać trzylatka w adaptacji?

           

          Co to jest adaptacja?

          - Adaptacja to wspólny proces – dziecka, rodziców i nauczycieli. Kluczem są cierpliwość, spokój i konsekwencja. Płacz i tęsknota są naturalne, ale mijają, a w zamian przychodzi radość, ciekawość i nowe przyjaźnie.

          - Adaptacja to proces przystosowania dziecka do nowej sytuacji – przedszkola. To czas, kiedy trzylatek uczy się rozstawać z rodzicem, poznaje nowe miejsce, osoby i zasady. To normalne, że towarzyszą temu silne emocje – płacz, protest, a nawet złość.

           

          Dlaczego ten etap jest trudny?

          • Dziecko traci poczucie bezpieczeństwa, bo zostaje bez rodzica.
          • Wszystko jest nowe: sala, panie, dzieci, zasady.
          • Trzylatek jeszcze nie umie w pełni wyrazić swoich uczuć i potrzeb.

          Ważne: trudności są naturalne i przejściowe.

           

          Jak rodzice mogą pomóc?

          ✅ Pożegnanie krótkie i spokojne – bez „uciekania” i bez przeciągania.

          ✅ Stałość i konsekwencja – jeśli dziecko dziś zostaje, jutro też.

          ✅ Zaufanie do nauczyciela – dziecko czuje, jeśli rodzic się waha.

          ✅ Pozytywne nastawienie – mówimy: „Będzie fajnie”, a nie „Nie bój się”.

          ✅ Rutyna – stałe godziny wstawania, posiłków, odprowadzania dają poczucie bezpieczeństwa.

          ✅ Cierpliwość – każde dziecko ma swój czas.

           

          Czego unikać?

          ❌ Straszenia („Jak nie będziesz grzeczny, zostaniesz w przedszkolu”).

          ❌ Obietnic bez pokrycia („Wracam za chwilkę”), gdy planujemy odebrać po obiedzie.

          ❌ Porównań z innymi dziećmi.

           

          Co daje udana adaptacja?

          • Dziecko uczy się samodzielności.
          • Rozwija umiejętności społeczne – dzielenie się, czekanie na swoją kolej.
          • Buduje poczucie bezpieczeństwa w nowym miejscu.
          • Rodzic też uczy się ufać i puszczać swoje dziecko krok dalej.
          •  

          Kilka dobrych rad na zakończenie

          🔹 Daj dziecku mały „talizman” – np. chusteczkę pachnącą mamą/tatą.

          🔹 Chwal za każdy, nawet mały krok odwagi.

          🔹 Rozmawiaj, ale nie wypytuj natarczywie – dziecko samo opowie, gdy będzie gotowe.

           

           

          Charakterystyka rozwoju trzyletniego dziecka. 

           

          Trzylatek to dziecko pełne energii, ciekawości i chęci do samodzielności. Rodzice często zmagają się z trudnymi emocjami dziecka – buntem, uporem czy płaczem – ale trzeba pamiętać, że to naturalny etap rozwoju. Najważniejsze, by dawać dziecku wsparcie, cierpliwość i poczucie bezpieczeństwa, jednocześnie stawiając jasne granice. Trzylatek rozwija się w szybkim tempie, a każde nowe osiągnięcie jest krokiem w stronę większej niezależności i przygotowania do życia w grupie przedszkolnej. 

          Okres około 3. roku życia to bardzo intensywny czas w rozwoju dziecka. Maluch przechodzi wówczas z etapu niemowlęctwa i wczesnego dzieciństwa do wieku przedszkolnego. To właśnie teraz kształtują się jego umiejętności społeczne, emocjonalne, językowe i ruchowe. Trzylatek staje się coraz bardziej samodzielny, ciekawy świata, a jego zachowanie często zaskakuje rodziców – raz radością i pomysłowością, innym razem uporem czy płaczem. Warto przyjrzeć się bliżej temu, co charakteryzuje rozwój dziecka w tym wieku.

           

          Rozwój fizyczny i motoryczny

          W wieku 3 lat dziecko intensywnie doskonali swoje ciało.

          • Ruch: potrafi samodzielnie chodzić, biegać, podskakiwać, wspinać się na niskie przeszkody. Coraz lepiej utrzymuje równowagę.
          • Sprawność manualna: rozwija się tzw. motoryka mała – dziecko chętnie rysuje, trzyma kredkę całą dłonią (chwyt jeszcze nie jest precyzyjny), próbuje wycinać nożyczkami, układa klocki i proste puzzle.
          • Samodzielność: trzylatek próbuje sam się ubrać, umyć ręce, korzysta z nocnika lub toalety (choć zdarzają się wpadki)/

          Rozwój emocjonalny

          Emocje trzylatka są bardzo intensywne, a dziecko jeszcze nie potrafi ich w pełni kontrolować.

          • Silne emocje: częste są napady złości, płacz czy upór – to naturalny etap związany z kształtowaniem poczucia własnego „ja”.
          • Poczucie niezależności: dziecko często mówi „ja sam!”, próbuje decydować o sobie i sprzeciwia się dorosłym.
          • Potrzeba bliskości: mimo buntów trzylatek nadal bardzo potrzebuje akceptacji i poczucia bezpieczeństwa od rodziców.

          Rozwój społeczny

          Trzylatek coraz chętniej bawi się z innymi dziećmi, choć nadal dominuje zabawa równoległa – dzieci obok siebie, a nie zawsze razem.

          • Zaczyna pojawiać się współpraca i pierwsze próby dzielenia się zabawkami.
          • Dziecko uczy się zasad, choć ich przestrzeganie bywa trudne.
          • Naśladuje dorosłych i starsze dzieci, często odgrywa w zabawie role (np. mama, lekarz, strażak

          Rozwój mowy i myślenia

          To czas ogromnego postępu w komunikacji.

          • Słownictwo: trzylatek zna już kilkaset słów i każdego dnia uczy się nowych.
          • Zdania: potrafi budować proste, kilkuwyrazowe zdania, zadaje dużo pytań „co to?”, „po co?”, „dlaczego?”.
          • Rozumienie: rozumie krótkie polecenia i potrafi je wykonać, lubi słuchać prostych bajek i opowieści.
          • Myślenie: myśli w sposób konkretno-obrazowy, czyli najlepiej rozumie to, co może zobaczyć i dotknąć.

          Rozwój poznawczy i zabawa

          Zabawa jest najważniejszą aktywnością trzylatka – to przez nią uczy się świata.

          • Uwielbia zabawy tematyczne: w dom, sklep, lekarza.
          • Lubi rysować, lepić z plasteliny, budować z klocków.
          • Zaczyna uczyć się kolorów, rozpoznaje kształty i wielkości.